Sarmatyzm i koncepcja Świętej Wojny




Sarmatyzm to polski prąd kulturowy, uformowany w XVI wieku, rozpowszechniony

i spopularyzowany w wieku XVII. Za czasów upadku Sobieskiego i w epoce Sasów

w pełni wynaturzony a za czasów Stanisława Augusta synonim warcholstwa i

zaściankowości. Głównym założeniem jest pochodzenie mieszkańców

Rzeczypospolitej, a dokładniej – samej szlachty od antycznego ludu bitnych i

dzielnych Sarmatów, zamieszkujących początkowo tereny wybrzeży morza

Czarnego, a następnie osiadłych nad Wisłą i Dnieprem. Był to sposób na

uzasadnienie poprzez antyczną genealogię pobudzonej dumy narodowej oraz

poczucia odrębności (podobnie jak w analogicznych zachodnioeuropejskich

ruchach społecznych np. germanizmie, galicyzmie). Stąd wywodzi się wzorzec

Polaka – rycerza, dziedzica sławy i prestiżu Sarmatów oraz gorliwego obrońcy

ojczyzny. Drugim wzorcem był Sarmata – rolnik wprowadzający w życie

starożytne ideały życia sielskiego, który rozpowszechnił się wraz z rosnącym

nastawieniem szlachty na produkcje rolną, ograniczeniem aktywności

społecznej do doglądania swojego majątku, zamykania sie w e własnych

włościach oraz spadkiem zainteresowania rzemiosłem rycerskim. Ruch ten

wywarł bardzo duży wpływ na zachowanie się szlachty. Spowodował

zainteresowanie orientem, dostrzegany głównie w ubiorze (zwłaszcza męskim),

zdobnictwie broni i tkactwie. Sarmatyzm wymusił rozpowszechnienie się

swoistego modelu życia i zachowania. Trzeba też zauważyć, że ideologia ta

konsolidowała mocno podzielone pod względem politycznym i ekonomicznym. Z

tym prądem utożsamiali się nie tylko wielcy magnaci ale również szlachta

średnia, zagrodowa i gołota, mające dotąd zupełnie inne priorytety

gospodarcze i poglądowe, zdążały się również przypadki podchwycenia

ideologii przez mieszczaństwo (np. Jan Jurkowski), z czasem również rody

litewskie, nie chcące uchodzić za gorsze zaczęły doszukiwać sie swoich

sarmackich korzeni. Największy jednak wpływ wywarł na światopogląd

społeczeństwa w XVI i XVII wieku. Podstawowymi elementami ruchu sarmackiego

były: nieograniczona wolność osobista, ksenofobia (niechęć do obcych),

megalomania narodowo stanowa połączona z wiara w posłannictwo dziejowe,

nietolerancja i dewocja. Negatywne nastawienie do obcokrajowców początkowo

powodowane czynnikami ekonomicznymi przez ruch sarmacki wzrosło do postawy

ideowej. Ewolucje tej ideologii potęgowały wydarzenia jak np. Rokosz

Mikołaja Zebrzydowskiego (1606-09),które potęgowały poczucie świadomości

narodowej oraz wzmacniały przeświadczenie o odrębności kulturalnej. Polski

szlachcic głoszący hasła nieograniczonej wolności obserwował utwardzające

się wkoło monarchie absolutystyczne, które rozwijały się rzekomo poprzez

zdradę rycerskich ideałów prze zagraniczna szlachtę. Od tak zdeprawowanej

Europy należało się kategorycznie odciąć, co prowadziło do mylnych wniosków

jakoby Polska miała najlepszy ustrój polityczny i społeczny. Właśnie z tego

rodziła się megalomania i samouwielbienie. W rezultacie tak wypaczony ruch

stał się przyczyna regresu politycznego i kulturalnego. Rozpowszechniane

hasła wolności przeradzały się stopniowo w anarchię i doprowadziły do upadku

znaczenia państwa. Natomiast odcięcie się od prądów postępowych i nowych

zdobyczy nauki przyniosło upadek kultury. Styl życia sarmackiego odbił się

obficie w literaturze pamiętnikarskiej ujawniającej mentalność ówczesnego

szlachcica (m.in. Jan Ch. Pasek). Sarmatyzm miał też ważny wpływ na sztukę

ujawniającej się przede wszystkim poszukiwaniem form własnych przy

utrzymaniu i kultywowaniu tradycji artystycznej. W rzeźbie epoki sarmackiej

utrzymywał się typ nagrobka sarmackiego i typu pół postaciowego -

porzuconego w innych krajach zachodnioeuropejskich. W malarstwie religijnym

upowszechniało się przedstawianie miejscowych świętych jak i zjawisko

aktualizacji (wkomponowywanie w malowidła osób o strojach współczesnych).


Sarmaci – ludy koczowniczo pasterskie pochodzenia irańskiego; w połowie

pierwszego tysiąclecia p.n.e. Zasiedlające tereny nad dolną Wołgą; w IV – II

wieku p.n.e.; przesunęli się na zachód wypierając Scytów; w I -IV wieku pod

naciskiem Słowian, Gotów i Hunów część plemion sarmackich uznało

zwierzchnictwo Rzymu, osiedliła się w prowincjach naddunajskich, część wraz

z plemionami germańskimi w Hiszpanii i północnej Afryce, reszta schroniła

się w górach kaukaskich.


Koncepcja świętej wojny łączy się bezpośrednio z sytuacją polityczna i

społeczna Polski w XVII wieku. Po rewolucyjnym wystąpieniu Marcina Lutra

(1517) – wywieszeniu tez na drzwiach katedry w Wittenberdze, również

chrześcijaństwo zachodnie, jaki pięć wieków wcześniej wschodnie uległo

wewnętrznemu podziałowi. Polska, jako jedyna w Europie środkowej zachowała

wiarę katolicką. Otoczona była przez protestancką Szwecję i Danię od

północy, prawosławna Rosję od wschodu, muzułmańskie Imperium Ottomanów od

południa, protestanckie państewka Niemieckie i Czechy od zachodu. Czyniło

Polskę jedynym bastionem kultury łacińskiej i religii rzymskokatolickiej w

środkowej i wschodniej Europie. Przyczyniało się to do tworzenia mitu o

szczególnej misji Rzeczypospolitej w całej Sarmacji słowiańskiej, której

liderem miała być Polska – przedmurze chrześcijaństwa (antemurale

christanitatis). Pojecie przedmurza wywodzące się z terminologii militarnej

posiadało również znaczenie cywilizacyjno – ustrojowe. Polska odbierana była

prze kraje Europy zachodnie nie tylko jako tarcza, ale także gwarant

powstrzymania napływu ,,despotyzmu azjatyckiego” (bezwzględnych, krwawych

oraz autorytatywnych rządów w państwie moskiewskim i tatarsko – tureckim).

Do propagowania tej koncepcji przyczynił się kościół broniący jedynej

słusznej i prawdziwej wiary. Polska przyjęła to miano już od klęski

warneńskiej (1444), gdzie razem z Węgrami i Czechami Władysław Warneńczyk

usiłował powstrzymać wczesną ekspansję turecką. Już w 1462 roku według

kronik Długosza wysłannik papiestwa namawiał króla Kazimierza Jagiellończyka

do zwarcia układu z Krzyżakami i rozpoczęcia wojny przeciwko niewiernym

czyli coraz szybciej rosnącemu imperium Tureckiemu, nazywając przy tym

Polskę przedmurzem i tarczą całego chrześcijaństwa.


Powiązane to było z przekonaniem o szczególnym uwielbieniu narodu polskiego

przez Boga zaś jego ustroju prawa i wolności jako otoczonych szczególną

opieką i względami opatrzności. Częste wojny i zatargi z Rosją oraz Turcją

podsycały tylko te mesjanistyczne idee (bitwy pod Cecorą i Chocimiem) Były

one na tyle silne, iż uważano że prawo Polski do rządzenia wynika z księgi

Ezechiela, czy też, że ludzkość rozmawiała z Bogiem w raju po polsku..



Wojna ze Szwecja




Powieść „Potop” Henryka Sienkiewicza, wchodząca w skład Trylogii opowiada o

wojnie ze Szwecja w latach 1655-1660. Podstawą historyczną dla całej

Trylogii były wojny w XVII w. Ogniem i mieczem – wojny domowe z kozaczyzną

Chmielnickiego(1649-1651), Pan Wołodyjowski – najazd turecki(1672).. W

każdej z wymienionych wojen, sytuacja Polaków była dramatyczna, samotnie

zmagali się z przeważającymi siłami innowierców jednak za każdym razem

potrafili się zjednoczyć i wychodzili z konfliktów obronną ręką. Ten typ

pisarstwa historycznego Sienkiewicza został nazwany literaturą ku

pokrzepieniu serc.


W Trylogii przewijają się często bohaterowie o cechach nadludzkich, herosi,

postaci o wyraźnych osobowościach niejednokrotnie zgodnych z ideałami

Sarmaty, wyraziści i zindywidualizowani (Wołodyjowski, Bilewicze,

Wiśniowiecki, Skrzetuski). Sienkiewicz opisuje wszystkie warstwy społeczne,

zestawia bohaterów ze zdrajcami i tchórzy z prawdziwymi żołnierzami.

Sprzedajnych Radziwiłów przeciwstawia z heroizmem hetmana Czarnieckiego.

Ideologie sarmatyzmu są wypełniane przez poszczególne postaci w formie

czystej i pozytywnej jak u żołnierzy walczących ze Szwedami do końca jak i

formie skrajnej i zdegenerowanej u zdradzieckiej szlachty, traktującej

Polskę jako, własność która mogą sprzedać bez żadnych konsekwencji Nie bez

znaczenia pozostaje tu fakt ukazania wyidealizowanych postaci ludzi

prostych, którzy nie angażują się w spiski i paradoksalnie posiadają

bardziej rozwiniętą świadomość narodową od stanów wyższych. Jako przykład

może tu służyć postawa górali, którzy uratowali orszak króla Jana

Kazimierza, wracającego ze Śląska, gdy ten natknął się na podjazd szwedzki w

podhalańskim wąwozie.


Patrzącym wydało się, że same góry przychodzą w pomoc prawemu królowi i

panu. Oto nagle krawędzie wąwozu zadrgały, jak gdyby ziemia wzruszyła się z

posad, jak gdyby bór rosnący w górze chciał wziąść udział w walce, i pnie

drzewne, bryły śniegu, lodu, kamienie i okruchy skał jęły toczyć się ze

straszliwym trzaskiem i łoskotem na zaciśnięte na dnie szeregi szwedzkie;

jednocześnie nieludzkie wycie rozległo się po obu stronach parowu.(…) -

Górale! górale! - zaczęto krzyczeć w orszaku królewskim. (…)Nuncjusz ze

zdumieniem patrzył na tych nie znanych sobie ludzi, rosłych, silnych,

pokrytych częścią w skóry owcze, ubroczonych krwią i potrząsających

dymiącymi jeszcze siekierkami.”


Po krwawej rzezi Szwedów w parowie Górale – ci pierwsi partyzanci w dziejach

Rzeczypospolitej – sami początkowo nieświadomi, komu przychodzą z pomocą

złożyli przysięgę na wierność królowi polskiemu.


Sam król Jan Kazimierz również jest nieco wyidealizowany w powieści

Sienkiewicza. Po powrocie ze Śląska udał się do Lwowa, gdzie tymczasowo

urzędował. Złożył tam śluby (zwane lwowskimi), obiecując oddać

Rzeczpospolitą pod opiekę Najświętszej Maryi Panny i walczyć z najeźdźcą zza

morza aż do jego całkowitego opuszczenia ziem polskich. Król chciał też

zmobilizować całe społeczeństwo do walki, więc postanowił nadać przywileje

uciskanym chłopom (miedzy innymi prawo chłopów do ziemi), czego nie dane mu

było zrealizować ze względu na opór szlachty. Postać Jana Kazimierza

doskonale pasuje do obrazu sarmackiej Rzeczypospolitej szlacheckiej, gdyż

król zanim kandydował do objęcia tronu polskiego był jezuitą (uzyskał nawet

godność kardynalską, której się później zrzekł), a postawa katolicka

zdecydowanie przysparzała głowie państwa polskiego popularności wśród

przybranych rodaków a skrajne niechęci wśród Szwedów pamiętających działanie

mające na celu naprowadzenie protestanckiej Szwecji na drogę katolicką

podejmowane przez jego rodzinę. Wywodził się z dynastii Wazów, co pozwalało

mu się cieszyć względnym szacunkiem szlachty (nie całej rzecz jasna), bo

jednak monarsze pochodzenie, co uwypuklił Sienkiewicz dawało należny

respekt, umożliwiało bycie kimś ponad magnaterię, wzbudzając tym samym jej

zawiść. Szlachta zaś, (mimo że sama ustanowiła zasadę wolnej elekcji)

niechętna była rządom królów, którzy wywodzili się z tej samej kasty

społecznej, a w hierarchii państwowej nagle przysługiwało im wyższe

stanowisko.


Ten zagorzały katolicyzm społeczeństwa polskiego objawia się w szczególnym

znaczeniu Jasnej Góry wraz z jej cudownym obrazem Matki Boskiej. Dowództwo

wojsk szwedzkich postanawia po zajęciu większej części ziem Rzeczypospolitej

zdobyć klasztor jasnogórski, aby ostatecznie przełamać opór Polaków,

jednocześnie zdobywając sporo kosztowności potrzebnych do opłacania działań

militarnych. Zdają sobie sprawę, że to miejsce ma wyjątkowe znaczenie, a

jego zniszczenie walnie by się przyczyniło do ostatecznego sukcesu w wojnie

obniżając wyjątków niskie już morale. Jednak Szwedzi napotykają zmasowany,

wręcz fanatyczny opór Polaków broniących swego sanktuarium przed

protestantami. Dużą rolę odgrywa w tym miejscu Kmicic pokutujący poniekąd za

swe warcholskie i brutalne mordy, których dopuścił się na początku powieści.

Ostrzega przeora Augustyna Kordeckiego o nadciągających Szwedach, zostaje by

bronić Najświętszej Panienki (w przeciwieństwie do ubogich szlachciców,

Kiemliczów, którzy rezygnują ze służby Kmicicowi przed atakiem wroga) i

przyczynia się do zwycięstwa wysadzając potężne działo szwedzkie, kolejnym

aktem jego niezachwianej odwagi jest rzucenie się do jednego z pocisków typu

kartacz który przeleciał przez mur i wyciągniecie lontu co uniemożliwiło

odpalenie ładunku. Henryk Sienkiewicz ewidentnie przejaskrawia bohaterstwo

obrońców klasztoru, Szwedzi którzy oblegali Jasną Górę nie byli do tego w

najmniejszym stopniu przygotowani, chcieli ją zdobyć prosto z marszu z

powodu fantazji jednego z dowódców – Millera . Posiadali jedynie kilka

lekkich dział polowych które nie miały prawa wyrządzić szkody murom, ani

obrońcą, również liczba agresorów była znikoma, dopiero przybycie kolubryny

tchnęło życie w oblężenie.


Warto również podkreślić mówiąc o postawie wobec najeźdźcy, że działalność

wojsk polskich podczas Potopu jest uważana przez historyków za pierwsze

akcje partyzanckie w dziejach Polski. Resztki wojsk Rzeczypospolitej (już na

samym początku liczebnie znacznie mniejszych od armii szwedzkiej) prowadziły

wojnę podjazdową-szarpaną, zwłaszcza wspominany już hetman Czarniecki

udoskonalił tę formę prowadzenia działań zbrojnych. Sienkiewicz zobrazował

taką walkę opisywaną powyżej postawą Górali szykujących zasadzkę na Szwedów

w podhalańskim parowie oraz bohaterska i bardzo ryzykowną postawą ubogich

szlachciców Kiemliczów, którzy samodzielnie eliminowali mniejsze pododdziały

Szwedów oraz osamotnionych żołnierzy.


Lord Vader & Nikolas Cza3czesku